Komunikat prasowy KNRB- Rada ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii (TTE) Unii Europejskiej przyjęła swoje stanowisko w sprawie projektu nowej dyrektywy w sprawie RED II
Rada UE przestawiła swoim stanowiskiem w sprawie REDII na nowe tory debatę dotyczącą przyszłości sektora biopaliw w Unii Europejskiej w perspektywie do 2030 roku wskazując wprost na ich istotną rolę w procesie dywersyfikacji energetycznej transportu.
18 grudnia 2017 r. Rada ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii (TTE) Unii Europejskiej przyjęła swoje stanowisko w sprawie projektu nowej dyrektywy w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (REDII) mającej określić m.in. dalszą ścieżkę rozwoju paliw odnawialnych w transporcie po 2020 roku. Zgodnie z zatwierdzonymi przez kraje członkowskie UE konkluzjami, Rada domaga się kontynuacji dotychczasowej linii opartej na obligatoryjnym celu OZE dedykowanemu sektorowi transportu, który z obowiązującego obecnie poziomu 10% na 2020 roku ma wzrosnąć do co najmniej 14% w 2030 roku. Jednocześnie limit dla biopaliw z surowców rolnych ma pozostać w dyrektywie na poziomie 7%. Potencjalne ustanowienie go na niższym poziomie przez dany kraj UE ma z kolei stanowić opcję dla tego państwa do obniżenia celu OZE w transporcie, co wprost podkreśla rolę, jaką odgrywają one w ograniczeniu zużycia ropy naftowej.
„Polskie Stowarzyszanie Producentów Oleju oraz cała Koalicja Na Rzecz Biopaliw z ogromną satysfakcją przyjmuje fakt, że Rada UE wskazuje w swoim stanowisku na kwestie dla nas zasadnicze, jeśli chodzi o nową dyrektywę tj. konieczność kontynuacji dotychczasowej drogi rozwoju paliw odnawialnych zużywanych w transporcie w oparciu o obowiązkowy cel dedykowany temu sektorowi i solidnych fundamentach, jaki zapewniają zrównoważone biopaliwa produkowane z surowców rolnych. Utrzymanie, de facto podjętej już 2015 roku, decyzji krajów UE w zakresie 7% limitu dla tzw. biopaliw konwencjonalnych to krok w dobrą stronę, zarówno dla rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich, jak i europejskiego przemysłu olejarskiego” – powiedział Mariusz Szeliga, Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.
„Cieszymy się, że pozycja negocjacyjna Rady UE, z jaką wejdzie ta instytucja do dalszych rozmów o przyszłości dyrektywy REDII z Komisją i Parlamentem Europejskim, istotnie przybliża jej projekt do kształtu wychodzącego naprzeciw potrzebom rolnictwa i znacznej części zaangażowanego w biopaliwa przemysłu rolno-spożywczego. Tym niemniej widzimy oczywiście nadal potrzebę dalszych usprawnień tej propozycji. Jednym z takich elementów jest z pewnością możliwość obniżenia generalnego celu dla energii odnawialnej w transporcie, wówczas gdy dany kraj zdecyduje o ustanowieniu limitu dla biopaliw z surowców rolnych poniżej 7%. Może to bowiem powodować istotne zróżnicowanie na unijnym rynku i wprowadzać niepewność w zakresie inwestycji.” – ocenił Radosław Stasiuk, Członek Zarządu Krajowej Izby Biopaliw i Wiceprezes PSPO.
„Generalne podejście Rady UE do biopaliw z perspektywy przyjętego stanowiska z pewnością powinno cieszyć, w szczególności, że pokazuje ono jak ważną rolę mają w kolejnej dekadzie do odegrania biopaliwa. Bardzo ambitny 3% cel na 2030 rok dla biopaliw zaawansowanych spłaszcza niestety w potencjalnym końcowym efekcie faktycznym propozycja pozostawienia mechanizmu ich podwójnego naliczania, podobnie jak aż 5-krotne naliczanie udziału odnawialnej energii elektrycznej używanej w transporcie drogowym. Dyrektywa nie powinna bowiem doprowadzać do „papierowego” wykazywania realizacji celu 14%, który z kolei może ulegać modyfikacjom w zależności od podejścia do biopaliw konwencjonalnych. Kolejną kwestią do dalszej analizy jest swoistego rodzaju powrót do rozważań związanych z potencjalnym zróżnicowaniem biopaliw ze względu na emisję związane ze zjawiskiem tzw. pośredniej zmiany użytkowania gruntów (tzw. ILUC)” – powiedział Adam Stępień, Dyrektor Generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju oraz Krajowej Izby Biopaliw.
„Wszelkie rozwiązania dotyczące „ILUC” oparte na modelach matematycznych, w tym tego zastosowanego w obecnej dyrektywie, w założeniu traktujące w ten sam sposób pod względem emisji surowce rolne w podziale na grupy, a nie ze względu na pochodzenie bezpośrednio związane z gospodarką rolną i sposobem zarządzania gruntami, są nieadekwatne do realiów europejskiego rolnictwa. W ekstremalnych przypadkach doprowadza to bowiem do kuriozalnej sytuacji, w której np. polskiemu rzepakowi zostanie przypisana dodatkowa emisja w takiej samej wysokości jak dla importowanego oleju palmowego. Dlatego wychodząc naprzeciw dobrym, wydaje się, intencjom Rady ukierunkowanym na ograniczenie udziału „złych” biopaliw, Koalicja Na Rzecz Biopaliw proponuje zdefiniowanie w dyrektywie „wysoce zrównoważonych biopaliw z surowców rolnych”, które gwarantowałyby osiągnięcie oczekiwanego od biopaliw efektu środowiskowego, jak i zapewniały dodatkową wartość dodaną z ich produkcji w postaci pasz wysokobiałkowych. Takie rozwiązanie postuluje choćby Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego, którego ostateczne stanowisko dotyczące projektu dyrektywy mamy poznać już w styczniu”– podsumował Juliusz Młodecki, Prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych;
Koalicja Na Rzecz Biopaliw jest platformą organizacji branżowych inicjującą działania w imieniu i na rzecz krajowego łańcucha wytwórczego biokomponentów i biopaliw ciekłych współtworzoną obecnie przez Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych, Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju, Krajową Izbę Biopaliw, Związek Gorzelni Polskich oraz Krajową Radę Gorzelnictwa i Produkcji Biopaliw.